AS Forum

-01-

Chapter 144 - Piękny Głos

Cait Shelter
Imię: Wendy Marvell (12)
Magia: Magia Smoczego Pogromcy Nieba
Lubi: Charlie
Nie lubi: Suszonych śliwek

Nie mam nic ciekawego do powiedzenia, ale... ale używam magii leczenia! Mam... mam nadzieję, że się zaprzyjaźnimy.

Młoda czarodziejka z gildii Cait Shelter i Smocza Pogromczymi Nieba. Jej moc może uleczyć nawet rany zadane przez smoka. Czerpie siły z powietrza. Im jest ono czystsze wokół niej, tym potężniejsza jej magia się staje. Nie może używać swoich mocy w bardzo zanieczyszczonych obszarach, w przeciwieństwie do Natsu i Gazille'a. Smok Nieba, który ją wychował, Grandine, zniknął siedem lat temu. Zgłosiła się na ochotnika, by wziąć udział w misji, ponieważ usłyszała o Natsu i chciała wykorzystaj okazję by go poznać. To był wielki krok dla przeważnie nieśmiałej Wendy.

-02-

Przeciwnikiem Leo jest... jego ukochana przyjaciółka, Aries!!!
Pieczętując najpotężniejszą kartę atutową Lucy, okrutny anioł naciera dalej!!!
Duch Karen...

-03-

Co ty wyprawiasz z duchem Karen?!
Cóż, to ja byłam tą, która ją zabiła. To tylko moje łupy wojenne.
Zabiła Karen?
Ta kobieta...
Zabiła... moją...
Ukochaną?!

-04-

Ta czarodziejka gwiezdnych duchów...
Odebrała życie Karen...

-05-

Nie...!!! Jeśli zacznę myśleć w ten sposób, zostanę zmieniony przez Nirvanę.
Ugh... nie mogę... myśleć... o...
To nie sytuacja w jakiej wasza dwójka powinna się znowu spotkać...!
Zamknij-
Stój.
Nie miej mi tego za złe.
Ona może być moją starą przyjaciółką... ale jeśli nasi właściciele się różnią, jesteśmy wrogami. Gwiezdny duch musi zawsze walczyć za swojego mistrza.
Nawet jeśli mamy u niego wielki dług, dla dobra naszych mistrzów, musimy ich pokonać.
Gdyż taka jest...
Taka jest...

-06-

Nasza duma!!! x2
Oohhh?~ Jednak zamierzacie walczyć?
Cóż, to powinno być dość zabawne, więc nie wahajcie się.
Nie...
To nie jest w porządku...

-07-

Hmm... wygląda na to, że nie jest żadnym przeciwnikiem dla specjalisty od walki takiego jak Leo...
No cóż!
Otwórz... Brama Dłuta!
Caelum!!!
Nghh!!!
Aghh!!!
Hahaha, perfekcyjny strzał~!

-08-

Zaatakowała swojego własnego ducha?!
Aries...
Leo...
Przepraszam... Lucy...
Więc znalazłeś sobie wspaniałego właściciela... Cieszę się...
Ughh!
Aahh!
Widziałaś to? To prawda, mogę przyzwać dwa duchy na raz!
Mmmmm~ Obawiam się, że nie będziesz mogła użyć swojego wielkiego, silnego Leo przez jakiś czas~!
Niewiarygodne...
Co takiego? Gwiezdne duchy przecież nie umierają, więc w czym problem?
To nie sprawia, że nie czują bólu...
Wciąż mają uczucia...
I ty ośmielasz się nazywać magiem gwiezdnych duchów?!

-09-

Otwórz bramę byka! Taurus!
Moooooooo!!!
Gemini.
Eheh.
Moo`Hooo~
Taurus!!!
Eh!
Hę?
Ja...
Oto co się dzieje, gdy wzywasz wszystkie swoje duchy jednego po drugim, bez mocy magicznej by je utrzymać.
Nie... nie może być...
Unghh!
Być zabitą przez samą siebie... czy nie czujesz się żałośnie?
Aghh!
Ughh!
Hahahahaha!

-10-

Aaahhh!!!
Ahhh!
Hahahahaha! To jest świetne!
Świetne?
Ughh...
Khe...
Khe...
Ohh~? A co to?
Nie podoba mi się twoje nastawienie.

-11-

Uwolnij Aries.
Co?
Była... strasznie traktowana przez ostatnią właścicielkę i...
Aaaaaaaaghhhhhh!!!
Aaaaghhh...
Aaaaahhhh!!!
Czy w ten sposób prosi się kogoś o przysługę?
P... Proszę...
Błagam cię...

-12-

Zasługuje by być z Lokim...
My, magowie gwiezdnych duchów, jesteśmy jedynymi, którzy mogą zapewnić im szczęście...
Za nic?
Dam ci czego tylko zechcesz... oprócz moich kluczy!!!
Więc ceną będzie twoje życie!!!
Gemini, zabij ją.

-13-

Gemini?!
Słyszę piękny głos... w mojej głowie...
Mamo... kocham gwiezdne duchy!
Gwiezdny duch nie jest tarczą!!!
Jak mogłabym opuścić przyjaciela, który znika tuż przed moimi oczyma?!
Nie mogę tego zrobić.


-14-

Lucy kocha nas z głębi serca...
Nas, gwiezdne duchy...
Gemini...
Precz z moich oczu!!!
Bezużyteczny śmieciu!!!


-15-

Nie mów...!!!
Ten mężczyzna został opanowany przez ciemność!!!
Haha...
Hahahahaha!!!
Hibi...ki...
Po prostu trzymaj się.

-16-

Zamierzam użyć moich archiwów by dać ci jednorazowy przekaz zaklęcia z najwyższej półki.
Co~?!
Co... co to jest?!
Wszystkie te nieznane symbole płyną prosto do mojej głowy...
Było blisko... jeszcze trochę i zostałbym opanowany przez mrok.
Ale twoje więzi z twoimi gwiezdnymi duchami okryły mnie takim światłem... wiem, że poradzisz sobie z tą magią.


-17-

Ty~~!!!
Caelum, zajmij się nimi~~~!!!
Wszystko w twoich rękach...
Lucy...
Przejrzyj niebiosa i otwórz je szeroko... Przez blask wszystkich gwiazd na niebie, daj mi się poznać...
O Tetrabiblosie, jestem tą która panuje nad gwiazdami... uwolnij aspekt, wrogą bramę...
O osiemdziesiąt osiem znaków...
Co... co to ma być?!
Czekaj...
Lśnij.

-19-

Urano Metria!!!

-20-

Lucy triumfuje! W sumie jest niesamowita. (Nawet jeśli sobie nie zdaje z tego sprawy)

na drugiej stronie brakuje pomiędzy kadrami napisów:

Przeciwnikiem Leo jest... jego ukochana przyjaciółka, Aries!!!

Pieczętując najpotężniejszą kartę atutową Lucy, okrutny anioł naciera dalej!!!

na dwudziestej stronie też brakuje napisu między drugim a trzecim rzędem kadrów:

Lucy triumfuje! W sumie jest niesamowita. (Nawet jeśli sobie nie zdaje z tego sprawy)



Reszta bezbłędnie.

NiQ ma racje, Aries to Baren - trzeba tłumaczyć dokładnie =]

Nie jaja, tylko zwracamy uwagę. Twoje tłumaczenie i Twoja poprawa. Nie musisz przecież robić tego co Ci ktoś powiedział. Ty poprawiasz, Ty rządzisz . . . w tym rozdziale. I może dla Ciebie Aries brzmi lepiej, ale gdybyś pochodził z kraju anglojęzycznego to zdanie byłoby tak samo bezsensowne ^ ^' Wszytko zależy od punktu widzenia i położenia.

ps. Jim, co za bulwers xD Ale dobrze, trzeba mieć własne zdanie (=

reedit zrobiony