AS Forum

Rozdział 11: Główna gwiazda

01

Jest zbyt świeże, by ich zapomnieć. Jest zbyt stare, by sobie przypomnieć. Wspomnienie jej oczu.

02

Zboczeniec.
Jesteś niemiły, robiąc kobiecę pranie.
Zdobywanie kobiety to jedyne, co zboczneiec robi.
Sposób jedzenia puddingu przez Ciebie jest zbyt seksualny.
Co do diabła? Czemu mnie wyzywasz?
I co to do cholery znaczy seksualne jedzenie puddingu?!
I znowu.
Ale to źle, że robisz pranie kobieczych rzeczy.
Robię to, bo gdybyś ty to robiła, skurczyłyby się!

03

To dlatego, że od kobiety Sakurai-san uciekła, nie możesz nic zrobić w domu...
Ciągle jesteś zły za wczoraj?
Dlaczego
nie spróbujesz doń zadzwonić?
Zadzwonić?!
Nie mam jej nic do powiedzenia...
*Niewyrazny tekst.*
Jesteś bezlitosny, Kou-chan.
Co na pomysł, gdybyśmy spróbowali znaleźć sposobnośc do rozmowy?
Co?
Festiwal sztucznych ogni?!
Dalej, dzwoń.
Nie! Nie ma mowy, by Sakurai-san zechciała ze mną iść!
Skąd masz jej numer?

04

Festiwal sztucznych ogni?!
Tak....
Bardzo chciałbym z kimś pójść, ale będzie w porządku, jeśli nie zechcesz.
*Musisz być bardziej pozytywny.*
Co? Oczywiście, że pójdę!
Nawet, gdybym miała spaść ze schodów, złamać kość, dać się zgwałcić, zacząć pluć krwią,czy cokolwiek, pójdę!
Dobrze... WIęć spotkajmy się....
To... było straszne!
Nie, to było wspaniałe, że ją poprosiłeś.
DObra robota.
Dobrze, że miałem chwilę na przygotowanie się...
A może byś przestał!
NO co? Dobrze mi poszło.
To nie problem.

05

Eh, naprawdę nie znam toku myślenia facetów.
Dlaczego tak mówisz?
Nie powiesz, że mam mózg z galarety, tak?
To nie tak.
ale czy ty,
nie czujesz czegoś do mojej siostry?

06

Huh?
Jest 4 lata ode mnie starsza.
Wiem to.
Ale jest ładna i ma sylwetkę.
Mówię to jako jej siostra.
Czy nie robisz się napalony patrząc na nią?
Masz coś z psa.
Że co niby?!
Więc, jeśli jej nie lubisz, czemu pozwalasz jej tu zostać?
Jesteś słabszy, niż myślałam.
Wróciłam.
Oj, nieważne. z taką twoją postawą nie mam się o co martwić.

07

Witaj spowrotem.
Uczucia do niej...

08

Co się tak patrzysz, Kou-chan?
Nie kupiłam przekąsek! Miałeś swój pudding?
Skąd to sie tu znalazło?
4 lata różnicy to dużo.
Czuję coś do niej...
Tak, prawda. Zawsze traktuje mnie jak bachora.
Teraz zaczynam o niej myśleć...
NIeważne. Jutro, wychodzę z Sakurai-san...
Lepiej się wyspać.

09

Waa!
Aaaa!
Co? CZy tutaj jest karaluch?
KAraluch?! Gdzie?!
Nienawidzę!
Heh... Tu nic nie ma...
10

Kou-chan!
Co?
Lepiej już wyjdę.
Chodź, chodź.
Tadam!
Co to?
Kupiłam to w sklepie z okazjami za niezła cenę! Niezłe, co/

11

Założę to na ciebie. ROzbierz się.
Co?!
No, dalej.
Sam sobie dam radę.
Ale jeśli Ci się nie uda, nie ułoży się.
Kanade-chan może o TObie sobie źle pomyśleć.
Waaaa!
Nie rób takich scen!
Masz, przełóż ramiona przez rękawy.

12

Naprawdę nieźle wygląda!
Jeśli o mnie chodzi...
Czemu jesteś w moim domu?
huh?
Nie, źle to powiedziałem.
Ty i siostra uciekłyście z domu, tak? Więc wasi rodzice isę nie martwią?
Propagują indywidualizm.
To dochodzi za daleko!
To samo jest z twoim ojcem.
Skończone!
Teraz powalisz ją do stóp!

13

Dam sobie radę.
Ok, jest twoja!
Oh, tak!
Weź jako talizman.
Huhh?
To jest talizman?
Powinno się przydać.
Wątpię.
POkaż, na co Cię stać.

14

Ta dziewczyna to jej siostra?
A więc to były...
te przeklęte siostry! Kolejna kłoda pod nogami.
Jej, ależ tłok.
Idę po lody. Poczekaj tutaj.
Huh? To może się źle skończyć...(?)
Masz rację.
Pójdę z tobą

15

Tak...
To jest jak sen.
Dziewczyna, która była dla mnie w 1-szym semestrze niedostępna,
teraz łapie mnie za rękę.

16

Auu...
Co się stało?
Przepraszam...
Ale to moje stopy.
Wa!
Mogłaś powiedzieć wczesniej, odpoczelibyśmy.
Tak, ale...
Wchodź.
Huh?
Wezmę Cię tam "na barana", a ty sobie odpoczniesz.
Jestem ciężka.
Ale jeśli tu zostaniemy, będziemy innym przeszkadzać.
Przepraszam, Kouta-kun...
Nie martw sie, mam amulet...
Amulet?

17

DObrze, zatrzymajmy się...
Aaa!
Buaa!
A tak się starałam porządnie ubrać...
Przepraszam.
Więc to było ot?
Spodziewałam się bandaży.
To naprawdę pomogło.
Przepraszam, żę go zużyłam.
NIe sądze...
Że to będzie odpłatą, ale...

18

To mój prezent z wakacji.
Dziękuje.
Możesz więcej siedzieć.
JA...
byłam szczęśliwa, gdy zapytałeś mnie o wyjście.
Sądzę,
że już zauważyłeś, ale muszę,
Ci powiedzieć, że chyba...

19

Zakochałam się....
Emocje Kanade wreszcie zostały uwolnione! Co teraz zrobi Kouta?