AS Forum

Str1
[Misją „Wyższych” było sprowadzenie Natsu i reszty? Charle i Happy… Jaki sekret ukrywają?!]
Gah!
Agh!
Gnoje!
Gdzie reszta?!!
Reszta?!
On mówi o Lucy, Charle i Happym!
Lucy…
A… Ta dziewczyna.

Str2
[Rozdział 176: „Exteria”]
[Umiejętność ukazania tego, co znajduje się w sercu…]
[To największa zaleta magii!]
[Słowo od Lucy.]
[Wygląda na to, że Gray radzi sobie bez podejmowania się niebezpiecznych misji… To tego potrzebny jest jednak talent… Ach, a co z moim czynszem~?!]

Str3
Przykro mi to mówić, ale nie jest nam do niczego potrzebna.
Możliwe, że zostanie zabita.
Jeśli spadnie jej chociaż włos z głowy…
Zmienię was w popiół!

Str4
Łaa! Jaki straszny.
Wszyscy magowie z ziemi są tacy brutalni?
Dlaczego tylko Lucy…?
A co z Happym i Charle?!
Mówisz o Wyższych?
Happy się tak nie nazywa!
Wyżsi ukończyli swoją misję i wrócili do ojczyzny.
Teraz pewnie odebrali nagrodę i odpoczywają.
Ukończyli misję?
Dla mnie powrót do Edoras jest równoznaczny z porzuceniem mojej misji.

Str5
To niemożliwe!
Nie wiem co to była za misja,
Ale Charle powiedziała, że ją porzuciła.
Niestety, ukończyła ją.
Co było ich misją?
Dalej nic nie rozumiesz, prawda?

Str6
Hę?
Gdzie ja jestem?
Charle, obudź się?
Kocie.
Co się… z nami stało?
Uśpili nas… i…
Ciekawe co to za miejsce.
Charle?

Str7
Moje „informacje” były pułapką…
Nieprawda! To, że nas złapali to czysty przypadek!!!
To nie twoja wina!!!
Obiecałam jej…
Obiecałam Wendy, że będę ją chronić…

Str8
Skończyliście swoją misję na Ziemi?
Tak… Co za wspaniały zapach.
Ichiya?!
Właściwie… kim ty jesteś?
O czym ty mówisz? Jesteśmy takimi samymi Wyższymi.
Nichiya-san.
To ich pierwsza wizyta w Edoras.
Pewnie nigdy wcześniej nie widzieli Wyższego.
Ach! No tak.

Str9
Jestem przywódcą straży królewskiej,
Nichiya.
[Przywódca straży królewskiej Nichiya]
A ja jestem Nadei. Świetnie poradziliście sobie z misją.
[Wiceminister Nadei]
Misją…?
Wiem, że to niespodziewane, ale oczekuje was królowa.
Chodźcie za mną.
Królowa?!
Charle… zostaw to mnie.
Na razie powinniśmy odgrywać swoją rolę.
Obiecuję, że będę cię bronić.

Str10
To była taka wielka gąsienica!
Nie bujaj.
Innymi słowy, nawet ludzki król…
Podporządkowuje się Wyższym…
Tutaj, tutaj!
Czekaj~.
Ha ha.

Str11
Och! To oni,
Ci, którzy ukończyli misję na ziemi.
To miasto kotów.
Jesteście niesamowici! Nasi bohaterowie!
Patrzcie jaka ślicznotka.
Nie jesteśmy kotami, jesteśmy wyższymi.
Stoimy ponad ludźmi i opiekujemy się nimi.
Wyżsi…
A to jest nasze królestwo.
Exteria.

Str12
Ludzie są strasznie głupim i paskudnym gatunkiem.
Więc musimy dokładnie ich nadzorować.
W dodatku strasznie śmierdzą.
Nasza królowa zarządza stąd ludźmi.
*Tup tup tup tup*
Królowa pachnie cudownie.
Gdyby ludzie zaczęli się zbyt szybko rozmnażać mielibyśmy kłopoty,
Więc królowa decyduje, którzy są niepotrzebni…
I wtedy ich zabijamy.

Str13
D… Dlaczego to robicie…?
„Żeby oszczędzać magię, której już i tak niewiele zostało”.
Tak mówi królowa.
Nasza królowa nie tylko panuje nad ludźmi z tego świata, z Ziemi również.
To ona
Ponieważ ona jest
Boginią.
Boginią…?!

Str14
To była nasza misja?
Od kiedy się urodziłam miałam tylko jeden cel.
Zabić Wendy, Smoczą zabójczynię,
Która została wybrana przez królową.
Co?
Co chcesz przez to powiedzieć?
Bądź cicho.
Co masz na myśli mówiąc „zabić Wendy”?!

Str15
Hę? Zaraz…
Więc moja misja…
Nie mówcie mi, że…
Wiesz, niektórych rzeczy lepiej nie wiedzieć…
Natsu…
Miałem zabić Natsu…!
Uspokój się kocie!
Nie ukończyliśmy naszej misji i nie zamierzamy tego zrobić!
Więc dlaczego powiedziano, że ją wypełniliśmy?!
Zanik pamięci?
Nie ma innej możliwości, nie znamy efektów ubocznych „nadpisywania”.
Odpowiedzcie!
Już wyjaśniam.

Str16
6 lat temu z rozkazu królowej wysłaliśmy na ziemię 100 Wyższych.
*Edoras*
*ziemia*
Po wykluciu z jajek otrzymaliście „informacje” niezbędne do wytropienia i zabicia Smoczych zabójców.
Ale sytuacja uległa zmianie.
„Anima” zrobiona przez ludzi zaczęła stwarzać nowe możliwości.
Zamiast zabijać ludzi z Ziemi… Postanowiliśmy wysysać z nich magię.
Smoczy zabójcy posiadają niezwykle silną magię.
Dlatego w ostatniej chwili zmieniliśmy wasz cel,
Na „sprowadzenie smoczych zabójców tutaj”.

Str17
To, czego tak naprawdę chcieliśmy, to wy.
Wasza smocza magia.
Haha.

Str18
Tak jak myślałem, rozkazy nadpisane z tak dużej odległości nie dotarły do nich w całości.
Ale wszystko poszło świetnie. I tak sprowadziliście tu Smoczych zabójców.
Konwersję magii zostawimy ludziom,
I tak są w tym lepsi.
T… to nie prawda… przybyłam do Edoras z własnej woli…
Nie… Po prostu wykonywałaś rozkaz.
Zabrałam ich do tunelu… żeby im pomóc…
Nie zauważyłaś? Doprowadziliśmy cie tam.

Str19
Ja…
Ja chciałam chronić Wendy bo bardzo ją lubiłam…
Nie, to była tylko iluzja.
Zmieniliśmy waszą misję z „zabić” na „sprowadzić”…  Innymi słowy została zmodyfikowana do „ nie zabijać”.
To kłamstwo!!!
Wszystkie wasze działania były zgodne z poleceniami.

Str20
Nie jesteśmy waszymi lalkami!!!
[Żyjemy!!! Aby chronić to kim jesteśmy]
K.. kocie…
Jesteśmy…
[Łzy spływające po jej policzkach… to ciepło jest dowodem jej „serca”!!!]
Magami z Fairy Tail!!!
Happy…
Ciąg dalszy w rozdziale 177: “Lećcie! Do swoich przyjaciół!”]

Ostatnio edytowany przez omoide (2010-05-17 09:31:38)