Forum Grupy Skanlacyjnej: Atom Scanlations.
Pracoholik
Przepraszam, że tak późno, ale szło mi to jak krew z nosa.
Król Szamanów 026
S1
Rozdział 26: Gwiazda Początku
-co my tu do cholery robimy?
S2
-hmmm...
-dalej!!
-hyoui-gattai!!
S3
-Amidamaru!!
-Rąbanie drewna, zakończone!
-Łał łaaaa! Niesamowite!
-kłoda drewna na kawałeczki jednym cięciem miecza!
-jak to możliwe!?
-umiejętności 600 letniego samuraja nie mogą być lekceważone! To jest moc Jedności!
S4
-połączenie zabrało wam 0,3 sekundy.
-nie taki zły czas. Bardzo dobrze.
-Czy to nie wspaniale Amidamaru? Będziemy dziś mogli zjeść kolacje.
-Wspaniale! Dobry początek rozpoczynającej się wiosny.
*[nie możecie jeść kolacji gdy wam się nie uda?]
-hehe...Manta, trening i codzienne życie to jedno i to samo.
-ok, teraz uważajcie,
-teraz kolej najbardziej obiecującego nowego szamana!
-dalej!
-hyoui-gattai!!
-Amidamaru!
S5
-AŁA! Ryu-san!!
-Co chciałeś zrobić! No jak w życiu!
-cholera...czy nie mam zdolności szamana?
-głupku!
-nauka jak się połączyć...nie jesteś ani trochę bliżej tego!
-ostatnio zostałeś opętany przez Tokagero,
-jak również pomogłam Mosuke zjednoczyć się z Tobą!
-połączenie a opętanie to totalnie dwie różne rzeczy!
-nie stój tak tutaj i nie przeszkadzaj w treningu!!!
S6
-chlip...
-chlip...
-eeee... Ryu-san proszę przestań płakać.
-to w ogóle nie w Twoim stylu?
-Anna-san jest taka przez cały czas, nie bierz sobie tego do serca bokutou no ryu.
-zamknij się Manta! Nie płacze z tego powodu!
-myślałem, dlaczego tak jest że Yoh jest taki zdolny a ja nie...
-zrozumiałe. Yoh-kun był szkolony od urodzenia.
-gdyby była jakaś prosta droga by zdobyć tę moc, ja na pewno...
-co jest Manta?
-zawsze gdy je widzę, przypomina mi się yoh-kun. Zawsze patrzył w gwiazdy...
-gwiazdy?
-o tak, dziś na pewno można zobaczyć ich sporo.
S7
-to dlatego że zimowe powietrze jest tak świeże.
-ale, czy nie sądzisz że jest ich troszeczkę zbyt dużo?
-taa, tyle gwiazd nagle wyskakuje z ciemności, przeraża mnie to...
-mówią, że można zmieniać przeznaczenie osób przez patrzenie w gwiazdy...
-może Yoh-kun także widział znak w gwiazdach
-i otrzymał wyjątkową moc...
-znak w gwiazdach?
-ooooo!! Więc jeszcze ta możliwość pozostała!
-he?
-O gwiazdy!
-użyczcie mi mocy!!
-nie wygłupiaj się!!
S8
-h...
-hurra!!
-ryu-san przywołał kometę!!
-czy wyście do końca powariowali? Jak niby mógłbym mieć taką umiejętność? I co z tą olbrzymią kometą?
[nie ma szans bym zrobił coś takiego!]
-czy w pogodzie mówili o czymś takim!?
-jaka wielka!
-chodźmy powiedzieć yoh tak szybko jak to możliwe!
S9
-nareszcie przybyła...
-n...niesamowite!!
-jest nawet większa i jaśniejsza niż dziadunio mówił...
-czy to legendarna gwiazda na którą czekamy?
S10
-Ragoh..
[czyt. Rago]
-ra...
-ragoh...?
-o, Manta? Dlaczego się wróciłeś?
-to jest w tej chwili nieważne!!
-skąd wiecie o tej gwieździe!?
-nawet w encyklopedii o niej nie wspomnieli!
-i co mieliście na myśli, że czekaliście na nią?
S11
-Ragoh to gwiazda która w tajemnych kultach symbolizuje zniszczenie.
-przybywa co 500 lat z kometą Keito, niosąc zniszczenie.
-z...zniszczenie?
-hę?
-co to za żart? W życiu nie słyszałem, żeby takie coś wydarzyło się 500 lat temu.
-oczywiście, że nie.
-ponieważ kiedykolwiek to się działo, pojawiał się wybawca i zamiast wielkiego zniszczenia, następowało wielkie odrodzenie
-więc te dwie gwiazdy oznajmiają, że niedługo zacznie się na ziemi nowa era.
-wybawca?
-czy...
-czy może to być...
-właśnie.
-to król szamanów.
[te dwie gwiazdy okrążą ziemię]
s12
[oznajmia szamanom z całego świata, że nadszedł już czas!]
s13
[teraz zaczyna się czas wielkiego odrodzenia!]
s14
-straszliwa gwiazda...
-przybyła dokładnie jak mówił wuj.
-oznacza ona również oficjalny początek turnieju szamanów.
-heh!
-i co w tym takiego strasznego?
-to tak jakby światło tych gwiazd błogosławiło mnie.
S15
-by nazywać mnie królem szamanów!
-tak...Ren.
s16
-ciągle martwisz się tym gościem...
-he?
-Yoh Asakurom...
-to prawda że raz z nim przegrałem.
-ale teraz z moją nową mocą, jest niczym!
-ja...ren tao będę zwycięzcą turnieju szamanów!
-już czas!
Ostatnio edytowany przez diego_delavega (2009-03-25 20:07:51)
Offline
Młody boy;)
eee... Taka drobna uwaga, nazwiska i imiona piszemy z duzej litery. Na końcu też widać cytuję:
"yoh asakura'om..."
Chyba powinno być Yoh Asakurom, ale nie jestem sure:) Pzdr
Offline
Pracoholik
yawn napisał:
eee... Taka drobna uwaga, nazwiska i imiona piszemy z duzej litery.
Wiem yawn. Tak to czasem jest gdy tłumaczenie trzeba było zrobić na wczoraj, bo sumienie gryzie, że jeszcze nie zamieściłem. Poza tym, z tego co wiem, edytorom to nie robi, bo i tak czcionkę mają tylko z wielkimi literami, ale się poprawie następnym razem. Co do tego:
yawn napisał:
Na końcu też widać cytuję:
"yoh asakura'om..."
Chyba powinno być Yoh Asakurom, ale nie jestem sure:) Pzdr
to sam nie byłem pewien. Cholernie trudno te japońskie nazwiska się odmienia. Yoh Asakurom brzmi jakby ich było więcej, chociaż, w sumie i tak lepiej to wygląda niż moje cudactwo. Dzięki. Jak robisz korektę, to zostawiam zmianę Tobie. Jak nie to ktoś inny zmieni.
Offline
Pracoholik
Nie było korekty
Offline
Młody boy;)
Devil zrob 22-23;]
Offline
Pracoholik
Korekta skończona. Gotowy do edycji.
Król Szamanów 026
S1
Rozdział 26: Gwiazda Początku
-co my tu do cholery robimy?
S2
-hmmm...
-dalej!!
-hyoui-gattai!!
S3
-Amidamaru!!
-Rąbanie drewna, zakończone!
-Łał łaaaa! Niesamowite!
-kłoda drewna na kawałeczki jednym cięciem miecza!
-jak to możliwe!?
-umiejętności 600 letniego samuraja nie mogą być lekceważone! To jest moc Jedności!
S4
-połączenie zabrało wam 0,3 sekundy.
-nie taki zły czas. Bardzo dobrze.
-Czy to nie wspaniale Amidamaru? Będziemy dziś mogli zjeść kolacje.
-Wspaniale! Dobry początek rozpoczynającej się wiosny.
*[nie możecie jeść kolacji gdy wam się nie uda?]
-hehe...Manta, trening i codzienne życie to jedno i to samo.
-ok, teraz uważajcie,
-teraz kolej najbardziej obiecującego nowego szamana!
-dalej!
-hyoui-gattai!!
-Amidamaru!
S5
-AŁA! Ryu-san!!
-Co chciałeś zrobić! No jak w życiu!
-cholera...czy nie mam zdolności szamana?
-głupku!
-nauka jak się połączyć...nie jesteś ani trochę bliżej tego!
-ostatnio zostałeś opętany przez Tokagero,
-jak również pomogłam Mosuke zjednoczyć się z Tobą!
-połączenie a opętanie to totalnie dwie różne rzeczy!
-nie stój tak tutaj i nie przeszkadzaj w treningu!!!
S6
-chlip...
-chlip...
-eeee... Ryu-san proszę przestań płakać.
-to w ogóle nie w Twoim stylu?
-Anna-san jest taka przez cały czas, nie bierz sobie tego do serca bokutou no ryu.
-zamknij się Manta! Nie płacze z tego powodu!
-myślałem, dlaczego tak jest że Yoh jest taki zdolny a ja nie...
-zrozumiałe. Yoh-kun był szkolony od urodzenia.
-gdyby była jakaś prosta droga by zdobyć tę moc, ja na pewno...
-co jest Manta?
-zawsze gdy je widzę, przypomina mi się yoh-kun. Zawsze patrzył w gwiazdy...
-gwiazdy?
-o tak, dziś na pewno można zobaczyć ich sporo.
S7
-to dlatego że zimowe powietrze jest tak świeże.
-ale, czy nie sądzisz że jest ich troszeczkę zbyt dużo?
-taa, tyle gwiazd nagle wyskakuje z ciemności, przeraża mnie to...
-mówią, że można zmieniać przeznaczenie osób przez patrzenie w gwiazdy...
-może Yoh-kun także widział znak w gwiazdach
-i otrzymał wyjątkową moc...
-znak w gwiazdach?
-ooooo!! Więc jeszcze ta możliwość pozostała!
-he?
-O gwiazdy!
-użyczcie mi mocy!!
-nie wygłupiaj się!!
S8
-h...
-hurra!!
-Ryu-san przywołał kometę!!
-czy wyście do końca powariowali? Jak niby mógłbym mieć taką umiejętność? I co z tą olbrzymią kometą?
[nie ma szans bym zrobił coś takiego!]
-czy w pogodzie mówili o czymś takim!?
-jaka wielka!
-chodźmy powiedzieć Yoh tak szybko jak to możliwe!
S9
-nareszcie przybyła...
-n...niesamowite!!
-jest nawet większa i jaśniejsza niż dziadunio mówił...
-czy to legendarna gwiazda na którą czekamy?
S10
-Ragoh..
[czyt. Rago]
-Ra...
-Ragoh...?
-o, Manta? Dlaczego się wróciłeś?
-to jest w tej chwili nieważne!!
-skąd wiecie o tej gwieździe!?
-nawet w encyklopedii o niej nie wspomnieli!
-i co mieliście na myśli, że czekaliście na nią?
S11
-Ragoh to gwiazda która w tajemnych kultach symbolizuje katastrofę
-przybywa co 500 lat z kometą Keito, niosąc zniszczenie.
-z...zniszczenie?
-hę?
-co to za żart? W życiu nie słyszałem, żeby takie coś wydarzyło się 500 lat temu.
-oczywiście, że nie.
-ponieważ kiedykolwiek to się działo, pojawiał się wybawca i zamiast wielkiego zniszczenia, następowało wielkie odrodzenie
-więc te dwie gwiazdy oznajmiają, że niedługo zacznie się na ziemi nowa era.
-wybawca?
-czy...
-czy może to być...
-właśnie.
-to król szamanów.
[te dwie gwiazdy okrążą ziemię]
s12
[oznajmia szamanom z całego świata, że nadszedł już czas!]
s13
[teraz zaczyna się czas wielkiego odrodzenia!]
s14
-straszliwa gwiazda...
-przybyła dokładnie jak mówił wuj.
-oznacza ona również oficjalny początek turnieju szamanów.
-heh!
-i co w tym takiego strasznego?
-to tak jakby światło tych gwiazd błogosławiło mnie.
S15
-by nazywać mnie królem szamanów!
-tak...Ren.
s16
-ciągle martwisz się tym gościem...
-he?
-Yoh Asakurom...
-to prawda że raz z nim przegrałem.
-ale teraz z moją nową mocą, jest niczym!
-ja...Ren Tao będę zwycięzcą turnieju szamanów!
-już czas!
Offline