AS Forum

Forum Grupy Skanlacyjnej: Atom Scanlations.


#1 2008-12-05 19:08:18

 Laki

Młody boy;)

status laki@aqq.eu
Call me!
Skąd: near Lodz
Zarejestrowany: 2008-12-02
Posty: 324
Punktów :   
WWW

Shaman King 022

Chapter 22-- XXII --
Tytuł: Nasz Ryu-san

Page 01:

***Yohmeri Asakura***
Wiek: 70
Urodziny: 2 lipiec (urodzony 1919)
Znak : Rak
Typ krwi: 0

P 02:

-To nie może być tak!
-Zniszczył swój własny miecz!
-Jedyny miecz w swoim rodzaju!
-Miecz, który był powodem, dla którego został najlepszym Wojownikiem!
-Tylko, by chronić to chuchro?!
-To koszmar!
-Nie sadzisz, że to już koniec?
-Właśnie teraz przegrałeś.

P 03:

-Coś powiedział?
-Łatwo i szybko można zabrać życie.
-Ale dużo trudniej jest je chronić.
-Amidamaru starał się ze względu na przyjaciela.
-Dlatego stał się silny.
-Czekał 600lat na przyjaciela.
-W przeciwieństwe do Ciebie, szukałeś zemsty przez 600lat.
-Poddaj się, Tokagero. Opuść to ciało.
-Czas podażać za zasadami świata i reinkarnacji.

P 05:

-Reinkarnacji?
-Tak.
-Nie masz szans z Amidamaru.
-Twój plan zemsty poszedł w nieznane.
-Więc, daj sobie siana, ciesz się z życia.
-Żyłeś na zemście przez 600lat, musisz być zmęczony

P 06:

-Co?
-Cieszyć?
(He uncombined)
-Czy on pomaga Tokagero?
-Mieć coś z życia jest ważne dla wszystkich.
-Jeśli po prostu zostawisz nienawiść i pójdziesz do nieba, jestem pewny, że zostaniesz uwolniony z cierpienia.
-I Amidamaru składa Ci przeprosiny.
-Więc, pozwolisz mi pokierować się?
-Zamknij się!!!
-Nie żartuj sobie ze mnie. Czekałem 600lat na ten moment.
-Więc mam zreinkarnować się dlatego, że ty sobie tego życzysz?!
-Pozwól,że coś Ci powiem, chłopcze.

P 07:

-Chcesz mojej reinkarnacji? Spox.
-Ale tylko po sprowadzeniu Amidamaru do najgłepszych piekieł
-Tylko zgadnij, jak bardzo...
-chcę zobaczyć twoja gębę podczas rozcinania gardła tego bachora? Hahaha!!
-Nóż?
-Cholera, nie przypuszczałem, że będzie miał schowana broń.
-Yoh-dono, pomyślmy.

P08:

-Za późno! W tym świecie sa tylko łowcy i łowieni.
-Ludzie jak wy, którzy pierdola o przyjaźni, którzy nie doznali cierpienia,  nie pożyja sobie długo!!
-Ciagle nie rozumiesz...
-Dlaczego zginałeś z rak Amidamaru!
-W przeciwieństwie do Amidamaru, nie pasujesz do Bokutou No Ryu.
-CO?

P 09:

-WY!!

P 10:

-Apache!
-Blue Chetau!
-Space Shot!
-Najbardziej lojalni słudzy Ryu...
-Atakuja go!!
-Nie wytrzymamy tego!
-Nie możemy patrzeć, jak nasz Ryu...
-Staje się taka szmata!

P 11:

-Muscle Punch!
-Przepraszamy za zmartwienie.
-Muscle Punch!
-Muscle Punch!
-W porzadku, bachorku?
-eee, co?... Tak.
*To niespodziewane, że zostałem przez NICH uratowany.
-Ale... Co jest grane?
-Nie możemy patrzeć, jak nasz Ryu...
Staje się taka szmata!
-Więc..
-Bokutou No Ryu był dobrym człowiekiem?
-Dlatego Tokagero chciał go "zasiasc"!
-Puszczajcie!
-Wiecie co robię z ludźmi, którzy sa mi nieposłuszni? ZABIJAM!!

P 12:

-Proszę,przestań , Ryu! Zabić? O czym ty mówisz?
-Ryu-san został znienawidzony za swoja opryskliwość...
-Ale nigdy nas źle nie traktował.
-Nie pamiętasz? Co powiedziałeś mi gdy przyszedłem po raz pierwszy do szkoły?!
-Nie pamiętasz? Jak uratowałeś mnie przed gangiem podczas letniego festiwalu?!
-Tak! To ty przyniosłeś mi Mochi, kiedy uciekałem z domu!
Notka: Mochi jest rodzajem jedzenia z czerwona fasola, Manju jest wieksza wersja
klusek z mięsem.
-Ty byłeś tym, który przyniósł mi Manji, podczas zimowej nocy!
-Ja....
-Nigdy nie zapomnę.
-Nie mieliśmy gdzie się podziać.
-Ty powiedziałeś, że znajdziesz dla nas "najlepsze schronienie".

P 13:

Jesteśmy przyjaciółmi, no nie?

P 14:

-Przyjaciółmi? 
-Czyżby powodem dzięki którego Ryu widzi dusze...
-Jest to, że jest spoko gościem?
-Co ty na to, Tokagero?
-Czy jesteś gotowy na poddanie się i opuszczenie ciała?
-To powód, dla którego przegrałeś.
-Ryu miał przyjaciół, którzy wierzyli i ufali mu.
-Jeśli miałbyś takich przyjaciół...
-Nie przegrałbyś 600lat temu z Amidamaru!
-Przyjaciół?

P 15:

-Przyjaciele,
Przyjaciele,
Przyjaciele,
Przyjaciele,
-Sa nic nie warci! Oni tylko mnie krepują.
-W tym świecie rywalizacji...
-Jedyny, któremu możesz zaufać to ty.
-Niedobrze... Robi się coraz bardziej uparty.
-Tak, jeśli za chwilę czegoś nie zrobi,
-Ciało Ryu nie może otrzymywać takiej mocy przez długi czas.
-Czy jest jakiś sposób na ocalenie go?!
-Hehe...
-Wspaniały Tokagero nie poddaje się tak łatwo.
-Mam jeszcze jedna sztuczkę.

P 16:

-Amidamaru! Zabij się.
-Albo zabiję tego gościa!
-Ryu-san!!
-Co ty robisz?
-On się nie podda!
-W końcu użył ostatniego ataku!
-Kurde!
-Hej, chcesz żeby twój ważny przyjaciel tak po prostu zginał?
-Pozwolisz temu facetowi..

P 17:

-Ty, głośny! Przestań gadać takie bzdury!
-Jeśli chcesz to zrobić, to zrób to, bezużyteczna krowo!
-CO?!
-forsake bokutou no ryu (?)
-Naprawdę... Przychodzić o tej godzinie...
-Wiesz która godzina? Po 20..
-20?
-Mówisz, że nie zależy Ci na nim?
-pfff...
-Nie masz odwagi, żeby to zrobić.

P 18:

-Co?!
-Jeśli zabijesz to ciało, twoja dusza zostanie wygnana.
-Jeśli to się stanie, będziesz normalna dusza.
-Kiedy to nadejdzie, poślę Cię do najniższego poziomem piekła.
-Jeśli Ci to wisi, zabij go.
-I'm not as nice as Yoh.
-Piekło....

P 19:

-Piekło nie jest takie złe...
-Nie obchodzi mnie, że jestes szamanem, ale masz ostry język.
-Czasy w których żyłem były prawdziwym piekłem.
-Because of long periods of war. The country was in ruins. Everyone fought to survive.
-Stealing from each other, killing each other, and at last, because of hunger, they dropped down to the level of eating people...

P 20:

-Jak mogę zabić takich naiwniaków jak ty?
-Heh... Jeśli tam jest prawdziwe piekło, chce je zobaczyć.
-Musisz myślec to samo, Amidamaru.
-Nie wyprawiaj takich głupot
-Tokagero!!
-hehe... Nie boję się piekła!!Sg


Babol tu! babol tam! A ja babol w d***e mam! Kto TO wypuścił?!

Offline

 

#2 2009-02-23 18:44:15

diego_delavega

Pracoholik

4131751
Call me!
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2009-01-05
Posty: 255

Re: Shaman King 022

Korekta i brakujące tłumaczenie:

Chapter 22-- XXII --
Tytuł: Nasz Ryu-san

Page 01:

***Yohmeri Asakura***
Wiek: 70
Urodziny: 2 lipiec (urodzony 1919)
Znak : Rak
Typ krwi: 0

P 02:

-To nie może być tak!
-Zniszczył swój własny miecz!
-Jedyny miecz w swoim rodzaju!
-Miecz, który był powodem, dla którego został najlepszym Wojownikiem!
-Tylko, by chronić to chuchro?!
-To koszmar!
-Nie sadzisz, że to już koniec?
-Właśnie teraz przegrałeś.

P 03:

-Coś powiedział?
-Łatwo i szybko można zabrać życie.
-Ale dużo trudniej jest je chronić.
-Amidamaru starał się ze względu na przyjaciela.
-Dlatego stał się silny.
-Czekał 600lat na przyjaciela.
-W przeciwieństwie do Ciebie, szukałeś zemsty przez 600 lat.
-Poddaj się, Tokagero. Opuść to ciało.
-Czas podążać za zasadami świata i reinkarnacji.

P 05:

-Reinkarnacji?
-Tak.
-Nie masz szans z Amidamaru.
-Twój plan zemsty poszedł w nieznane.
-Więc, daj sobie siana, ciesz się z życia.
-Żyłeś na zemście przez 600 lat, musisz być zmęczony

P 06:

-Co?
-Cieszyć...?
-Oddziela się?
-Czy on próbuje pomóc Tokagero?
-Mieć coś z życia jest ważne dla wszystkich.
-Jeśli po prostu zostawisz nienawiść i pójdziesz do nieba, jestem pewny, że zostaniesz uwolniony z cierpienia.
-I Amidamaru składa Ci przeprosiny.
-Więc, pozwolisz mi pokierować się?
-Zamknij się!!!
-Nie żartuj sobie ze mnie. Czekałem 600 lat na ten moment.
-Więc mam zreinkarnować się dlatego, że ty sobie tego życzysz?!
-Pozwól,że coś Ci powiem, chłopcze.

P 07:

-Chcesz mojej reinkarnacji? Spox.
-Ale tylko po sprowadzeniu Amidamaru do najgłębszych piekieł
-Tylko zgadnij, jak bardzo...
-chcę zobaczyć twoja gębę podczas rozcinania gardła tego bachora? Hahaha!!
-Nóż?
-Cholera, nie przypuszczałem, że będzie miał schowana broń.
-Yoh-dono, pomyślmy.

P08:

-Za późno! W tym świecie są tylko łowcy i łowieni.
-Ludzie jak wy, którzy pierdoła o przyjaźni, którzy nie doznali cierpienia,  nie pożyją sobie długo!!
-Ciągle nie rozumiesz...
-Dlaczego zginałeś z rak Amidamaru!
-W przeciwieństwie do Amidamaru, nie pasujesz do Bokutou No Ryu.
-CO?

P 09:

-WY!!

P 10:

-Apache!
-Blue Chetau!
-Space Shot!
-Najbardziej lojalni słudzy Ryu...
-Atakują go!!
-Nie wytrzymamy tego!
-Nie możemy patrzeć, jak nasz Ryu...
-Staje się taka szmata!

P 11:

-Muscle Punch!
-Przepraszamy za zmartwienie.
-Muscle Punch!
-Muscle Punch!
-W porządku, bachorku?
-eee, co?... Tak.
*To niespodziewane, że zostałem przez NICH uratowany.
-Ale... Co jest grane?
-Nie możemy patrzeć, jak nasz Ryu...
Staje się taka szmata!
-Więc..
-Bokutou No Ryu był dobrym człowiekiem?
-Dlatego Tokagero chciał go "zasiąść"!
-Puszczajcie!
-Wiecie co robię z ludźmi, którzy sa mi nieposłuszni? ZABIJAM!!

P 12:

-Proszę,przestań , Ryu! Zabić? O czym ty mówisz?
-Ryu-san został znienawidzony za swoja opryskliwość...
-Ale nigdy nas źle nie traktował.
-Nie pamiętasz? Co powiedziałeś mi gdy przyszedłem po raz pierwszy do szkoły?!
-Nie pamiętasz? Jak uratowałeś mnie przed gangiem podczas letniego festiwalu?!
-Tak! To ty przyniosłeś mi Mochi, kiedy uciekałem z domu!
Notka: Mochi jest rodzajem jedzenia z czerwona fasola, Manju jest większa wersja
klusek z mięsem.
-Ty byłeś tym, który przyniósł mi Manji, podczas zimowej nocy!
-Ja....
-Nigdy nie zapomnę.
-Nie mieliśmy gdzie się podziać.
-Ty powiedziałeś, że znajdziesz dla nas "najlepsze schronienie".

P 13:

Jesteśmy przyjaciółmi, no nie?

P 14:

-Przyjaciółmi?
-Czyżby powodem dzięki którego Ryu widzi dusze...
-Jest to, że jest spoko gościem?
-Co ty na to, Tokagero?
-Czy jesteś gotowy na poddanie się i opuszczenie ciała?
-To powód, dla którego przegrałeś.
-Ryu miał przyjaciół, którzy wierzyli i ufali mu.
-Jeśli miałbyś takich przyjaciół...
-Nie przegrałbyś 600lat temu z Amidamaru!
-Przyjaciół?

P 15:

-Przyjaciele,
Przyjaciele,
Przyjaciele,
Przyjaciele,
-Są nic nie warci! Oni tylko mnie krepują.
-W tym świecie rywalizacji...
-Jedyny, któremu możesz zaufać to ty.
-Niedobrze... Robi się coraz bardziej uparty.
-Tak, jeśli za chwilę czegoś nie zrobi,
-Ciało Ryu nie może otrzymywać takiej mocy przez długi czas.
-Czy jest jakiś sposób na ocalenie go?!
-Hehe...
-Wspaniały Tokagero nie poddaje się tak łatwo.
-Mam jeszcze jedna sztuczkę.

P 16:

-Amidamaru! Zabij się.
-Albo zabiję tego gościa!
-Ryu-san!!
-Co ty robisz?
-On się nie podda!
-W końcu użył ostatniego ataku!
-Kurde!
-Hej, chcesz żeby twój ważny przyjaciel tak po prostu zginał?
-Pozwolisz temu facetowi..

P 17:

-Ty, głośny! Przestań gadać takie bzdury!
-Jeśli chcesz to zrobić, to zrób to, bezużyteczna krowo!
-CO?!
-Przebacz Bokutou no Ryu (?)
-Naprawdę... Przychodzić o tej godzinie...
-Wiesz która godzina? Po 20..
-20?
-Mówisz, że nie zależy Ci na nim?
-pfff...
-Nie masz odwagi, żeby to zrobić.

P 18:

-Co?!
-Jeśli zabijesz to ciało, twoja dusza zostanie wygnana.
-Jeśli to się stanie, będziesz normalna dusza.
-Kiedy to nadejdzie, poślę Cię do najniższego poziomem piekła.
-Jeśli Ci to wisi, zabij go.
-Nie jestem tak miły jak Yoh.
-Piekło....

P 19:

-Piekło nie jest takie złe...
-Nie obchodzi mnie, że jesteś szamanem, ale masz ostry język.
-Czasy w których żyłem były prawdziwym piekłem.
-Z powodu długotrwałych wojen. Kraj stał się ruiną. Wszyscy walczyli o przetrwanie.
-Kradnąc, zabijając siebie nawzajem, i w końcu, z powodu głodu, upadli do poziomu jedzenia siebie nawzajem...

P 20:

-Jak mogę zabić takich naiwniaków jak ty?
-Heh... Jeśli tam jest prawdziwe piekło, chce je zobaczyć.
-Musisz myśleć to samo, Amidamaru.
-Nie wyprawiaj takich głupot
-Tokagero!!
-hehe... Nie boję się piekła!!

Gotowy do edycji.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.081 seconds, 10 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl